WIADOMOŚCI

Massa: jadę dla siebie, nie pomogę Alonso
Massa: jadę dla siebie, nie pomogę Alonso
Brazylijczyk, Felipe Massa, który po tym sezonie opuści szeregi Ferrari, stwierdził, że pomoc, którą może zaoferować swojemu zespołowemu koledze podczas dzisiejszego wyścigu, nie przyniesie Hiszpanowi zbyt dużego pożytku, więc Felipe skupia się na osiągnięciu jak najlepszego wyniku dla samego siebie.
baner_rbr_v3.jpg
Massa uważa, że podczas GP Singapuru nie może zrobić zbyt wiele, by pomóc Alonso w zwiększeniu szans na zdobycie tytułu mistrzowskiego.

Wicemistrz Świata z 2008 roku powiedział, że start z 6 pozycji, 1 lokatę przed Alonso oraz ewentualna pomoc Hiszpanowi na nic się zda w obliczu startu Vettela z pole position.

"Szczerze mówiąc - jaką pomoc mogę zaoferować? Sebastian startuje z pierwszego pola i jedyne co pozostaje Fernando to modlitwa o defekt w samochodzie Vettela. To będzie bardzo ciężkie zadanie by on [Alonso] znalazł się przed Sebastianem."

Massa zapytany o to, czy nadal będzie wspierał Alonso, odparł:

"Chcę zakończyć ten sezon w jak najlepszy sposób. W głębi serca zastanawiam się czy tak naprawdę Fernando w ogóle potrzebuje mojej pomocy."

Po słabym piątku, przyszły dobre kwalifikacje w wykonaniu Brazylijczyka, który cieszy się z pokonania Alonso w Q3.

"W piątek w ogóle nie czułem samochodu, nie wiedziałem, w którą stronę zmierzamy. Nie miałem zaufania do samochodu, ale w sobotę balans auta był okay, a nam udało się skleić bardzo dobre okrążenie w ostatnim segmencie kwalifikacji. Najważniejsze jest, abym sam osiągnął jak najlepszy wynik. Teraz tylko to się liczy."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar
R.U

22.09.2013 10:36

0

W tym sezonie i tak nie byles zbyt pomocny.Ani dla zespolu,ani dla kolegi.


avatar
FAster92

22.09.2013 10:44

0

Nie wiem co chce tą wypowiedzią wskórać? @1 Właśnie czy w ogóle pomógł on w jakiś sposób zespołowi czy Fernando?


avatar
aga16

22.09.2013 10:46

0

@1 A czy jeździ on jako pomocnik Fernando czy jako zawodnik walczący dla siebie ?


avatar
Szynnal

22.09.2013 10:52

0

No wiecie, chociażby na Monza po prostu przepuszczał Alonso. Albo przypomnijcie sobie GP Brazylii 2012 jak przepuścił Fernando i trzymał bodaj 6 kierowców za sobą. Nie mówiąc już o tym, że sam Alonso jakoś nie mógł odjechać za daleko, biorąc pod uwagę żółwie tempo Massy, gdy blokował resztę..


avatar
Nomak

22.09.2013 10:57

0

Hej witajcie. Pomożecie mi? Nie oglądałem sesji kwalifikacyjnej do wyścigu w Singapurze, bo nagrałem sobie studio a nie sesje ! Znacie jakąś fajną stronę gdzie mógłbym obejrzeć powtórkę on-line ?


avatar
Michael Schumi

22.09.2013 11:00

0

Felipe nawet jeśli będzie pomagał Alonso i tak nie przełoży się to na tytuł. Czy Ferrari nie widzi jak bardzo ich bolid jest gorszy od Red Bulla? Czy nie widzą, jak Vettel dobrze sobie radzi w tym sezonie? Do tej pory Sebastian staje regularnie na podium, dwa razy był czwarty (Chiny, Hiszpania) i to jego najgorsze wyniki + jedna awaria na Silverstone, ale w jej momencie jechał na prowadzeniu. Fernando jest wobec niego trochę nierówny; raz jest okey, a raz ma zawaloną sprawę. Jeśli mają pomagać Fernando to chyba tylko dla statystyk: więcej punktów dla Alonso i o kilka punktów mniejsza strata do Vettela na końcu niż gdyby Felipe nie pomagał Hiszpanowi. Alonso miał swoją szansę w 2010, ale czasami sam sobie rujnował okazje; Wielka Brytania, Monaco, Belgia. Nawet te brudne zwycięstwo mu nie pomogło. Przez to Ferrari straciło chyba pewność siebie, ponieważ dość odczuli piętno porażki. Potem sezon 2011, 2012 i 2013 i żadnych tytułów. Zgadam się z Felipe i rzeczywiście chciałbym, by od teraz nie ustępował Alonso. To jego ostatnie wyścigi w Ferrari, niech się tym jeszcze cieszy. Massa już wiele razy pomagał Alonso, a tytuł i tak poszedł gdzie indziej, a samo traktowanie go to był szczyt chamstwa. Bez urazy dla niego i jego fanów, ale zrobili go za kogoś w rodzaju giermka, uniżonego sługi dla mistrza świata. Zepchnęli go na bycie numerem 2 do końca jego lat we włoskim zespole. Życzę mu powodzenia w nowym i samych sukcesów teraz, do końca sezonu. Niech nawiązuje walkę z Alonso. Może to doda mu więcej pewności siebie.


avatar
sapphire

22.09.2013 11:05

0

f1tv.fx1.nl


avatar
Zirdiel

22.09.2013 11:09

0

@1 Chyba nie wiesz o czym mowisz ?! Nie musze siegac daleko bo w GP Wloch to Massa pomagal Alonso w Q a potem oddal mu pozycje w wyscigu! Nadomiar tego, takie wypowiedzi az wywoluja we mnie zlosc. Massa walczy dla siebie a nie dla Alonso, przynajmniej tak powinno byc ! A to, ze Twoj lider ekipy nie prezenuje ostatnio zadnej formy to na pewno nie wina Massy. Szkoda mi Brazylijczyka, bo jest wykorzystywany. Webber jaki jest to wiadomo, ale oczywistym faktem jest tez to, ze Vettelowi nie pomagal i nie pomaga, a mimo to jest juz prawie 4-krotnym mistrzem! Dlatego radze spiac sie i dopingowac Alosno w rownej walce nizeli miec pretencje do Felipe.


avatar
Nomak

22.09.2013 11:10

0

Dziękuje bardzo, próbowałem znaleźć tej strony przez google ale nie dawałem rady. Thx mate


avatar
bbbyku

22.09.2013 11:32

0

No i dobrze, żeby załapać się na jakiś bolid w przyszłym roku, musi pokazać, że ciągle potrafi jeździć. Jeśli tego nie udowodni, miejsce w Lotusie dostanie Hulk, który prezentuje się ostatnio bardzo dobrze.


avatar
MIRO1

22.09.2013 11:56

0

@6 Dobrze piszesz kolego.


avatar
Nowicjusz

22.09.2013 11:59

0

I bardzo dobrze , zobaczymy jaka będzie różnica na mecie pomiędzy ALO i Felipe , zakładając że nic niespodziewanego się nie stanie i obaj pojada czyste wyścigi.


avatar
Jens

22.09.2013 12:23

0

nie chce mi się wierzyć że gdyby np dzisiaj w wyścigu na prowadzeniu byłby vettel za nim massa a na trzecim alonso i vettel odpadłby z rywalizacji to po kilku okrążeniach albo pod koniec massa nie dostałby komunikatu fernando is faster than you


avatar
Root

22.09.2013 12:28

0

No mam nadzieję, że Massa w końcu faktycznie przestanie cały czas pomagać Alonso, bo to już jest żałosne. Nawet w ostatnim wyścigu na Monzy, gdy było wiadomo, że Massa nie przedłuzy kontraktu dla Ferrai, Massa w kwalifikacjach ciągnął Alonso za sobą w korytarzu powietrznym, a wyścigu ustąpił mu miejsca. Bidny Alonso, sam nie potrafi jechać? Sytuacja z ciągłym i nieuczciwym pomaganiem dla Alonso ciągnie się już latami. Najbardziej widoczne było to w wyścigu w 2008 roku na tym torze, gdy inżynier wyścigowy nakazał Piquetowi specjalnie rozbić swój bolid, aby pomóc Alonso. Zupełnie chora sytuacja. Odwrotnie do Red Bulla, gdzie rywalizacja jest naprawdę uczciwa.


avatar
Nietoperz3

22.09.2013 12:36

0

@Szynnal jak coś nie tak napisze (dlatego że sie zapomne) to nie blokuj mnie upomnij. prosze;). Mam nadzieje że Massa wygra wyścig :)


avatar
kanarinios

22.09.2013 12:38

0

Nie przepadam za Alo, dlatego przypomnę jak "mistrz" przegrał tytuł, bo nie mógł w AbuDhabi bo nie potrafił wyprzedzić ......PIETROVA- mimo lepszego bolidu i umiejętności. O ile pamiętam był wtedy liderem i wystarczyło mu 4 miejsce żeby mieć 3 tytuł(przy założeniu że Vet wygra). A co było na zjazdowym okrążeniu?? Groził Ruskowi pięścią i chciał zepchnąć z toru! Najgorsze jest to, że NAWET jakby Felipe miał okazję wygrać dzisiejszy wyścig(cuda się zdarzają) to jego ukochany zespól zepsuje mu taktyke, jak bywało wcześniej. Wiedzą że teraz nie puści ALO bez walki, więc nie zostaje im nic innego.


avatar
luka55

22.09.2013 12:43

0

Jak słyszę że niektórzy mają jeszcze pretensje do Massy że nie pomagał Alonso to po prostu wysiadam. Przecież drugiego takiego posłusznego ,,robola'' jak Felipe nie znajdziesz w całej stawce. Ludzie którzy mają do niego pretensje za brak zespołowości są hipokrytami i są wredni. Po pierwsze to chyba się już w łebkach poprzewracało niektórym bo już przyzwyczaili się że Felipe to wycieraczka Fernando i nie ma tu znaczenia fakt że Massa jest gorszym kierowcą. Po prostu patrzenie z góry na Brazylijczyka jako na dodatek do Alonso jest nie fair. Tak jak ktoś napisał Webber który został sprowadzony w oczywisty sposób do pozycji nr 2 nie pomaga Vettelovi. Massa wielokrotnie pomagał Alonso i to w różnych aspektach. Najlepszym przykładem obrazującym jaka jest różnica pomiędzy pomagającym Felipe i Webberem jest finałowe GP Brazylii 2012, a dokładnie i szczególnie jego start . Proszę sobie zobaczyć jak komuś pamięć szwankuje co to znaczy pomoc ze strony kolegi (Massa), a co znaczy jej brak a wręcz działanie przeciw koledze (Webber). Michael Schumi nr6 Zirdiel nr 8 - dobre wypowiedzi panowie.


avatar
mirek55

22.09.2013 12:48

0

@13. Jens dostałby komunikat w stylu : oszczędzaj paliwo lub nie walcz z Fernando, on jest na innej strategii.


avatar
rraaddii

22.09.2013 12:50

0

jako fan Ferrari od urodzenia zaluje ze Felipe odchodzi. boli mnie ze nie powrocil do formy sprzed wypadku - raz ze swojej, raz z zespolu winy (GP Niemiec 2010). nie twierdze ze byl przy Fernando traktowany jako kierowca rownorzedny bo nie byl - pomagal mu jak tylko mogl. ale pisanie glupot ze w Red Bull rywalizacja jest uczciwa to tak jak pisanie ze Szpakowski mowi poprawna polszczyzna... pobudka!! A GP Malezji @15 widzial? Multi 21 cos mowi? Gdzie V3ttel ignoruje polecenie zespolu?


avatar
reXio

22.09.2013 13:05

0

@19 - z tego co kojarze to polecenie to mialo na celu by VET nie wyprzedzal WEB. VET to zignorowal i go objechal. Co moim zdaniem bylo calkiem dobre i VET pokazal ze ma jaja i jest kierowca wyscigowym a nie jakas ciota. W kontekscie powyzszego jak chcesz to zestawic z ALO i MAS? Osobiscie nie darze sympatia ALO, nie znam go ale go po prostu nie trawie. Wszyscy go tak chelbia a dla mnie jest na rowni z innymi.


avatar
fanAlonso=pziom

22.09.2013 13:16

0

mi się zdaje że to takie gadanie by poprawić sobie wartość na rynku transferowym bo Ferrari raczej nie pozwoli by był przed ALO - po prostu młody todt zaprogramował tak Felipe na te ostatnie wyścigi by przyciągnąć zainteresowanie potencjalnych pracodawców a massa to rzeczywiście jest chyba jedynym kierowcą w stawce który potrafi się tak poświęcić


avatar
rraaddii

22.09.2013 13:49

0

@20 jedni lubia Vettela inni Alonso i niech tak pozostanie.


avatar
Alonsofan

22.09.2013 19:24

0

W sumie miales racje Alonso nie potrzebowal Twojej pomocy poprostu zrobil Ciebie i innych na starcie jak dzieci we mgle :)))


avatar
R.U

22.09.2013 21:25

0

No to pojechales Felipe.


avatar
devious

23.09.2013 00:39

0

O boże, Massa 5 czy 6 razy pomógł Alonso przez 4 sezony i ponad 70 wyścigów (od ręki z takich "ewidentnych" puszczeń potrafię wymienić tylko Niemcy 2010, Brazylię 2012 i Monzę 2013 ale pamiętam było jeszcze kilka) a jego fani robią z niego wielkiego męczennika. Już nie mogę słuchać tego jęczenia o biednym, poszkodowanym Felipe. Biedny chłopczyk... Fani zapominają już chyba jak w 2008 to Kimi puszczał Massę bo ten walczył o tytuł. Wtedy wszystko było OK bo Kimi dostał Team Orders :) Rosberg na samym początku tego sezonu dostał Team Orders by to Hamilton znalazł się na podium - i jakoś nikt nie pisze o biednym, szykanowanym Rosbergu. Tylko jeden Massa taki biedny, poszkodowany. To ja się pytam - skoro mu tak źle to czemu tam siedział tyle sezonów i zgadzał się na pomaganie? No i w Singapurze dzisiaj pokazał klasę - jak pojechał dla siebie, nie Alonso. Pojechał jak zwykle czyli słabo. Szczęśliwie awansował kilka pozycji ale przez moment wyglądało na to, że skończy pod koniec pierwszej dziesiątki. Jakby nie zapowiadał, że będzie jechał dla siebie - to jego fanatycy pewnie znowu by się tłumaczyli tym pomaganiem Alonso.... Cieszę się niezmiernie, że Felipe wylatuje z Ferrari, Skończy się w końcu jęczenie jego fanów jaki to on jest poszkodwany i biedny i gdyby tylko został liderem to by wszystkim pokazał :P


avatar
Skoczek130

23.09.2013 11:29

0

Niedługo i tak nie będzie mu jak pomóc, skoro Vettel zmierza po kolejnego majstra. Liczę na udaną końcówkę sezonu - zwycięstwo w Brazylii byłoby mile widziane. :D


avatar
Mat5

23.09.2013 23:14

0

@25 w końcu jest tu ktoś, kto zna obecny stan rzeczy. Massa powinien był wylecieć już po GP Bahrajnu 2012, gdyż miarka się po prostu przebrała. Ferrari to nie jest zespół, który zadowalają 7 miejsca i w dół ( w takiej sytuacji, to Massa sobie może iść do jakiegoś średniaka), lecz podia i pozycje może 4-5. Niech nikt tu nie robi z Alonso takiej sieroty, bo było mnóstwo wyścigów, gdzie Massa potrzebny nie był do dobrego wyniku (np.Korea 2010, cały sezon 2011, Malezja 2012, Walencja 2012, Hockenheim 2012 i wiele innych). Odejście tak słabego kierowcy oznacza tylko wprowadzenie nowej jakości i powstanie wielkiego teamu ze starymi rywalami z sezonu 2005


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu